Jak to się dzieje, że nowoczesny samochód z naprawdę dobrymi, fabrycznymi zabezpieczeniami, może być skradziony w niecałą minutę? Czy złodzieje są aż takimi technicznymi geniuszami, że podchodzą i niczym David Copperfield, jakimiś magicznymi sztuczkami, potrafią otworzyć i uruchomić zamknięty pojazd ?

Otóż prawda jest nieco bardziej prozaiczna a kluczem do jej rozwiązania jest często… trzeci kluczyk.

Ukryta działalność serwisu / dealera
Takie „magiczne” szybkie kradzieże mają często miejsce w niedługim czasie po zakupie pojazdu lub po wizycie w warsztacie. Należy tu zwrócić uwagę, że zarówno u sprzedawcy, jak i serwisie samochodowym, osoby zainteresowane pozyskaniem informacji o miejscu naszego zamieszkania, mogą taką informację dość prosto uzyskać. Najczęściej z dowodu rejestracyjnego, umowy sprzedaży, lub czasem sami możemy nieświadomie taką informację przekazać. Teraz wystarczy dorobić trzeci kluczyk i umieścić go tak, aby osoba trzecia miała do niego dostęp, z zewnątrz pojazdu. Gdzieś w nadkolu, w wewnętrznej części zderzaka itp. Tu kończy się rola kogoś sprzedawcy czy serwisu.

 

Sprytny złodziej czy tylko dobrze poinformowany?
Teraz wystarczy, że złodziej otrzyma informacje przy jakim adresie można najczęściej spodziewać się zaparkowanego samochodu. Podchodzi wydobywa trzeci kluczyk, otwiera i odjeżdża jak swoim, a wszystko w mniej niż minutę. Bez alarmowania, włamywania, zupełnie niepostrzeżenie.

To margines, ale jednak istnieje
Oczywiście należy zastrzec, że taka „podwójna” działalność sprzedawców i serwisów jest marginalna. Domniemanie niewinności nakazuje wręcz założyć, że w proceder może być zamieszana tylko jedna osoba po stronie serwisu czy dealera a szefostwo zapewne nie ma o tym świadomości. Zwyczajnie zarząd takiej firmy ma zbyt wiele do stracenia podejmując taką nielegalną działalność, ale pojedynczy pracownik niższego szczebla już nie.

Jak zabezpieczyć samochód
Czy można zatem uchronić się przed taką kradzieżą na trzeci kluczyk? Tak, jak najbardziej tak. Po pierwsze, jeżeli to nie jest konieczne to nie podawaj adresu zamieszkania i nie przekazuj dowodu rejestracyjnego pojazdu. Po drugie, zabezpiecz samochód nawet najprostszą blokadą elektroniczną np. Exterminator, która można kupić już za kilkadziesiąt PLN. Każde, nawet tanie niefabryczne zabezpieczenie samochodu, często będzie lepsze od wymyślnego fabrycznego, ale pod jednym warunkiem. Nie pokazuj nikomu sposobu autoryzacji (rozblokowania) zabezpieczenia. Samochód pozostaw w warsztacie z zabezpieczeniem w trybie serwisowym.

Mało kto wie, że ma tryb serwisowy
Praktycznie każde zabezpieczenie, mam tu na myśli alarm lub immobilizer, ma tryb serwisowy. To żadna nowa funkcja. Jest obecna w elektronicznych zabezpieczeniach od lat 90tych. Wymyślona i wprowadzona właśnie po to, aby oddając samochód do warsztatu, nie trzeba było informować o dodatkowym zabezpieczeniu, przekazywać kluczyka, pilota, sposobu autoryzacji. Tyle, że mało kto o niej wie a jak wie to mało kto z niej korzysta… Niestety, wiem coś o tym ☹. A wystarczy zajrzeć do instrukcji obsługi autoalarmu czy immobilizera, aby się dowiedzieć jak włączyć taki tryb serwisowy.

Nowoczesne zabezpieczenia samochodu
Proste blokady są dobre bo są proste i tanie a jednocześnie często są niemałym zaskoczeniem dla złodzieja. Jeżeli jednak chcesz podnieść poziom zabezpieczenia samochodu, to koniecznie poczytaj o cyfrowych immobiliserach SEO CANi. Blokada rozruchu silnika, która niczego nie odcina. Blokada jest realizowana na poziomie cyfrowym. Niezwykle ciężka do obejścia… ale to już temat na osobny wpis. 

Szukasz zabezpieczenia samochodu? Możemy Ci doradzić!
22 663 47 58
info@sklephadron.pl
Krasińskiego 59, Warszawa